Stefan Laube pseudonim Adam, szadkowianin i uczestnik powstania warszawskiego swoimi wspomnieniami podzielił się z młodzieżą.
W Szadku uroczystości upamiętniające powstanie warszawskie obchodzono w piątek. Ważną ich częścią było spotkanie w Urzędzie Gminy i Miasta Szadek z szadkowianinem i uczestnikiem powstania Stefanem Laube. Rozmowę poprowadził Krzysztof Kaniecki.
- Nikt nie wiedział, co będzie jutro, pojutrze, za tydzień. To był zryw. Nikt nie kalkulował czy się opłaca, nie opłaca, czy się zginie, czy nie, bo jak się idzie do akcji bojowej, to nie ma gwarancji czy się z niej wróci. Z perspektywy czasu można to różnice oceniać, ale trzeba zdać sobie sprawę jaka była sytuacja w lipcu 1944 roku w Warszawie i na froncie wschodnim, który przebiegał tuż za Warszawą. Front się zbliżał i względy polityczne zdecydowały, że powstanie zostało skazane na upadek - opowiadał Stefan Laube.
Fragmenty wspomnień Stefana Laube:
Młodzież podczas spotkania zaśpiewała piosenki powstańcze: