30 listopada mieszkańcy będą głosować w II turze wyborów na prezydenta Zduńskiej Woli. Hanna Iwaniuk, jedna z kandydatek, ma poparcie Ireneusza Krześnickiego.
Podobne założenia programu wyborczego i chęć zmian na lepsze - to jedne z głównych powodów jakie wymieniono podczas czwartkowej konferencji, dlaczego Ireneusz Krześnicki popiera kandydaturę Hanny Iwaniuk z PO.
-Wielu moich wyborców radzi mi, żebym zachował neutralność i wystartować z nową kampanią wyborczą za 4 lata. Osobiście uważam, i że duża liczba mieszkańców podziela mój pogląd, że nie stać mieszkańców i naszego miasta na to, aby Zduńską Wolą przez kolejne 4 lata rządził układ, który sterował Piotrem Niedźwieckim. Nasze miasto po prostu tego nie wytrzyma. Dlatego apeluje do moich wyborców: zaufajcie mi i poprzyjcie w drugiej turze w wyborach panią Hannę Iwaniuk - zachęca Ireneusz Krześnicki.
-W pierwszej turze, moim zdaniem, wyraźnie wygrała chęć zmian. Myślę, że każdy to zobaczył, biorąc pod uwagę ilość głosów oddanych na kandydatów innych niż pan Niedźwiecki. Zarówno ja, jak i pan Krześnicki o tę zmianę walczymy i uważam, że jesteśmy o krok, żeby tej zmiany dokonać. Druga tura to będzie wybór między dwiema wizjami Zduńskiej Woli - między trwaniem, kontynuacją, a dynamicznym rozwojem - mówiła Hanna Iwaniuk.