Były wiceprezydent Zduńskiej Woli Andrzej Brodzki musi przeprosić za niepochlebne komentarze pod adresem Romana Kubisia, który rok temu w imieniu rady rodziców udzielał się aktywnie w sprawie wyboru dyrektora w karsznickiej podstawówce.
Sprawa dotyczy wydarzeń z czerwca ubiegłego roku. Roman Kubiś, obecnie miejski radny, a wtedy przedstawiciel rady rodziców walczył o to, aby Szkołą Podstawową nr 13 nadal dyrektorował Grzegorz Wierzchowski. W portalu zdunskawola24.pl pod relacjami z tamtych wydarzeń pojawiły się niepochlebne komentarze na temat Kubisia. Radny nie pozostał bezczynny.
We wtorek w Sądzie Rejonowym w Zduńskiej Woli odbyła się rozprawa w tej sprawie, pozwany został Andrzej Brodzki, który wtedy pełnił funkcję wiceprezydenta Zduńskiej Woli.
- Zawarliśmy ugodę, sprawa została umorzona. Dla mnie ma ona charakter dziwny, bo jesteśmy ludźmi publicznymi. Pan Kubiś poczuł się urażony nazywaniem go idiotą. Ja mu osobiście zazdroszczę, bo gdyby na mój temat pojawiały się tylko takie komentarze, to byłbym bardzo szczęśliwy, ale nigdy nie wnosiłem do sądu i policji takich bardzo przykrych wpisów pod moim adresem, bo uważam że osoba publiczna jest na to narażona, musi się z tym liczyć. Najważniejsze jak się pracuje i postępuje. Jeśli jestem uczciwy to to, że piszą o mnie, że jestem złodziejem traktuję w kategoriach żartu - mówi Andrzej Brodzki. - Przeprosiłem pana Kubisia, nie chce dalej tej sprawy ciągnąć - dodaje.
- Pan Brodzki mnie przeprosił, jeszcze dodatkowo zobowiązał się zamieścić na stronie internetowej portalu www.zdunskawola24.pl treść tych przeprosin - mówił krótko Roman Kubiś.
Wtorkowa rozprawa odbyła się niejawnie.
Zobacz także: Kto na kogo komentarze pisze?