Zduńskiej Woli nie udało się zdobyć dofinansowania z programu "Łącząc Europę" na budowę platformy multimodalnej. Tereny pod inwestycję mają być za to objęte Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną.
- Otrzymaliśmy informację, że Unia Europejska w tym projekcie "Łącząc Europę", na ten moment nie znalazła środków na to, by dofinansować przedsięwzięcie budowy platformy przeładunkowej. Cały czas jesteśmy żywo zainteresowani, żeby to dobrodziejstwo dobrego skomunikowania tuż przy trasie szybkiego ruchu S8, również przy modernizującej się magistrali węglowej Śląsk-Porty, znalazło oczekiwane przez mieszkańców Zduńskiej Woli ożywienie gospodarcze - poinformował prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.
Włodarz przekonuje, że projekt nie upada, ale miasto chce zliberalizować jego zapisy tak, aby nie narzucały wyłącznie powstania platformy przeładunkowej, a otworzyć się też na inne gałęzie przemysłowe.
- Fakt, że Unia Europejska uznała inne priorytety, jeżeli chodzi o środki finansowe z tego rozdania, nie wstrzymuje absolutnie, a wręcz determinuje nas jeszcze bardziej do pozyskania inwestora dla tych terenów, jakie są położone na terenie osiedla Karsznice (...). Uznajemy za priorytetowe, aby do tego projektu, jakim jest pozyskanie inwestora, ożywienie tego terenu, włączyć absolutnie ważne, istotne resorty rządowe, jakimi jest Ministerstwo Rozwoju oraz Ministerstwo Infrastruktury - dodawał wiceprezydent Czesław Rybka.
Władze Zduńskiej Woli są po wstępnych rozmowach z ministerstwami. Pierwsze ustalenia sugerują, aby 21-hektarowy teren w Karsznicach znalazł się w ŁSSE. Kroki w tym kierunku już postawiono, o czym mówiono na piątkowej konferencji z dziennikarzami.
- Bardzo się cieszymy z tego, że jest decyzja o tym, żeby tę działkę włączyć do strefy. My szukamy dobrych terenów w województwie, zwartych, dobrze skomunikowanych, takich, które mają odpowiednią infrastrukturę, dlatego że często inwestorzy, którzy przybywają do nas pytają o duże działki, zwarte kompleksy. Niewiele takich kompleksów na terenie województwa łódzkiego jest. Niewiele takich działek możemy wskazać - wyjaśnia prezes ŁSSE Marek Michalik, co nie oznacza też, że szybko pojawi się chętny do zainwestowania tu.
Działka być może znajdzie się w strefie jeszcze w tym roku.