Zakończyła się koalicja prezydenta Piotra Niedźwieckiego z radnymi PiS. Prezydent złamał postanowienia koalicji, odwołując wiceprezydenta Czesława Rybkę.
- Odwołanie było dla mnie absolutnym zaskoczeniem. Pan prezydent nawet wcześniej nie próbował mnie o tym powiadomić- powiedział Czesław Rybka
Pomimo zerwania koalicji, radni Prawa i Sprawiedliwości nie mają zamiaru potępiać wszystkich działań prezydenta.
- Sytuacja jest dynamiczna, sytuacja jest nowa. Trzeba powiedzieć jedno. Nasz klub stanie się w tym momencie recenzentem poczynań pana prezydenta oraz jego otoczenia. Będziemy także chcieli swoje inicjatywny wnosić i przeforsowywać swoje pomysły, które naszym zdaniem będą dobre dla miasta. Na pewno nie będziemy żel-betonową opozycją, że będziemy wszystko potępiać, a wręcz przeciwnie. Wszelkie dobre inicjatywy pana prezydenta, które będą służyły temu, aby miasto się rozwijało temu, aby żyło się lepiej w tym mieście, będziemy popierać - informuje przewodniczący klubu Adam Synowiec.
Były już wiceprezydent Czesław Rybka, dowiedział się o odwołaniu ze stanowiska telefonicznie, wracając ze służbowego spotkania:
- Byłem w Łodzi, byłem po spotkaniu z kuratorem. Ja ten wyjazd (służbowy- przyp. red.) planowałem na poniedziałek, ponieważ w czwartek i piątek pana prezydenta nie było, więc ja wyjeżdżając około godziny 12 mijałem się z panem prezydentem i panu prezydentowi chciałem to zakomunikować, ale odmówił jakiejkolwiek rozmowy. W związku z tym wykonywałem dalej swoje czynności i pojechałem do Łodzi. Po czym już wracając po spotkaniu dowiedziałem się telefonicznie, że była konferencja prasowa i prezydent ogłosił, że mnie odwołał [...] Nie podchodzę do tego osobiście, personalnie. Bardziej żałuję, że dobra koalicja dla miasta, jej dobra przyszłość, została zaprzepaszczona przez prezydenta - powiedział Czesław Rybka.
Oświadczenie Klubu Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miasta Zduńska Wola
W dniu wczorajszym w sposób całkowicie niezrozumiały, bez uprzedzenia i jakichkolwiek wcześniejszych wyjaśnień, Prezydent Miasta Piotr Niedźwiecki odwołał Czesława Rybkę ze stanowiska zastępcy prezydenta, zerwawszy w ten sposób umowę koalicyjną zawartą z Klubem Radnych Prawa i Sprawiedliwości w grudniu 2014 roku.
Prezydent postawił interesy własne i swojego - wąskiego już - środowiska nad dobrem i przyszłością Miasta. Świadczą o tym co najmniej trzy fakty.
Pierwszy. Dwa tygodnie temu radni klubu Prawa i Sprawiedliwości spotkali się z prezydentem Piotrem Niedźwieckim. Podnosiliśmy kwestię prezesury pana Grzegorza Szmyta aż w 3 spółkach miasta! Domagaliśmy się, aby prezydent tę sprawę uporządkował. Tym bardziej, że pan Grzegorz Szmyt łamał prawo, prowadząc działalność gospodarczą zabronioną przy piastowaniu tych stanowisk. O swej działalności informował w oświadczeniach majątkowych, które docierały do prezydenta. Zatem nie tylko pan Grzegorz Szmyt łamał prawo, ale i prezydent, który to akceptował. Ponownie mieliśmy rozmawiać 20 września. Tymczasem prezydent Piotr Niedźwiecki dzień przed spotkaniem z naszym Klubem zwołał konferencję prasową, na której poinformował o zwolnieniu swego zastępcy, ale w żaden sposób nie odniósł się do niezgodnej z przepisami działalności pana Grzegorza Szmyta.
Drugi fakt. Prezydent Niedźwiecki ogłasza, że sprawa konkursu na dyrektora Gimnazjum Nr 1 spowodowała, że utracił zaufanie do Czesława Rybki. Jak to należy rozumieć? Czego oczekiwał? Bezprawnych działań? "Ustawienia" konkursu? Czy tak należy rozumieć wczorajsze oświadczenie Prezydenta, iż oczekiwał, że ktoś wpłynie na członków Komisji , by wygrał "jego kandydat" - pan Warchlewski? A skoro tak się nie stało, to zawiódł się na swoim zastępcy?
I wreszcie trzeci fakt. Najbardziej zdumiewający. Znany zduńskowolanin pozwał prezydenta Niedzwieckiego o zniesławienie. Sprawa toczyła się od miesięcy. Wczoraj została podpisana ugoda sądowa. Prezydenta nie spotka ewentualne orzeczenie winy ani wymierzenie kary. Czy za taką uprzejmość nie należy się podziekowanie? Natychmiast po powrocie z sali sądowej prezydent Niedźwiecki zerwał koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.
Tworzenie koalicji dla osiągnięcia wspólnego celu nie jest niczym nowym w demokratycznym świecie. Do wczoraj sądziliśmy, że tak samo jest w Zduńskiej Woli. Zachwiał tym poczuciem prezydent Piotr Niedźwiecki, mówiąc, że jest politycznym zakładnikiem porozumienia, które zawarł dobrowolnie, by razem z Prawem i Sprawiedliwością realizować projekty na rzecz naszego miasta. W swoim wystąpieniu do mediów prezydent Niedźwiecki zarzuca upolitycznienie działań na rzecz Miasta, sugeruje jakoby polityczne spory przeszkadzały mu w realizacji dobrych projektów. A my chcemy z całą stanowczością podkreślić, że tak spokojnej i merytorycznej Rady Miasta, jaką mieliśmy w tej kadencji, dotąd jeszcze nie było. To ta Rada zaczęła w sposób merytoryczny, realistyczny i odpowiedzialny wypracowywać koncepcje i realizować zamierzenia.
Zgadzamy się z Prezydentem w jednym: Musimy przywrócić miasto zduńskowolanom i otworzyć się na nowe środowiska i nowe pomysły. Skoro jest to niemożliwe z prezydentem Niedźwieckim, będziemy to czynić na własna odpowiedzialność, kierując się wyłącznie dobrem mieszkańców Zduńskiej Woli.