Nietrzeźwy rowerzysta chciał wręczyć policjantom pieniądze w zamian za odstąpienie od czynności. Obiecał jeszcze dodatkowe "stówki", gdy dojedzie do domu. Teraz usłyszy zarzuty karne, a za próbę przekupstwa grozi mu do 10 lat więzienia.
W poniedziałek, 22 kwietnia, po godz. 22 zduńskowolscy policjanci zatrzymali na ulicy Torfowej rowerzystę, który jechał środkiem jezdni. Jak się okazało, 51-letni zduńskowolanin jechał "wężykiem", nie aby ominąć dziury, ale był nietrzeźwy.
Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 0,27 promila alkoholu. Mężczyzna chciał załatwić sprawę w inny sposób i zaproponował policjantom łapówkę w zamian za puszczenie tej kontroli w niepamięć.
Wyjął z portfela 100 złotych i obiecał mundurowym dodatkowe 500 złotych, gdy dojedzie do domu. Tym samym pogorszył jeszcze bardziej swoją sytuację. Zamiast odpowiadać przed sądem tylko za wykroczenie kierowania rowerem po pijanemu, odpowie dodatkowo za przestępstwo.
Mieszkaniec Zduńskiej Woli został dowieziony do komendy i zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawią cykliście zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.