Niedawno, po blisko trzech latach, znów byłem w odwiedzinach w schronisku w Czartkach. Pierwsze z czym się spotykamy, będąc w pobliżu, to smutne "wołanie" dziesiątki psów spragnionych kontaktu z człowiekiem. [więcej]
Niedawno, po blisko trzech latach, znów byłem w odwiedzinach w schronisku w Czartkach. Pierwsze z czym się spotykamy, będąc w pobliżu, to smutne "wołanie" dziesiątki psów spragnionych kontaktu z człowiekiem. [więcej]