Wyprzedzanie lub omijanie innego pojazdu na przejściu lub przed przejściem dla pieszych to jedno z najpoważniejszych naruszeń przepisów ruchu drogowego. O nieuchronności grożącej za to kary przekonał się zduńskowolanin.
W październiku 2021 roku, tuż przed godziną 14:00, uczeń Szkoły Podstawowej w Janiszewicach wracał po lekcjach do domu. Chłopiec doszedł do przejścia dla pieszych, przed którym zatrzymała się kierująca samochodem marki ford ka. Chłopiec wszedł na pasy i wtedy zza stojącego ford ka, wjechał na pasy rozpędzony samochód bmw. Kierowca bmw nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Na szczęście nie doszło do tragedii. Chłopiec wrócił do domu wystraszony i opowiedział rodzicom, co się zdarzyło. Zduńskowolscy funkcjonariusze zespołu wykroczeń, po analizie nagrań monitoringów znajdujących się w okolicy, ustalili sprawcę.
Jak widać na podanym przykładzie, pomimo odjechania z miejsca zdarzenia po popełnieniu wykroczenia, kierujący nie uniknął kary. Pamiętajmy, że konieczna jest refleksja każdego kierowcy i poczucie odpowiedzialności. Kierującemu bmw zostały przedstawione zarzuty z art. 97 kw w zw. z art. 26 ust. 3 pkt 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym.
Skutki wyprzedzania na przejściach czy omijania pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pieszemu, są niejednokrotnie bardzo tragiczne. Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego są szczególnie narażeni na zdarzenia drogowe, w których bardzo często nie mają szans podczas "spotkania" z pojazdem mechanicznym. Jeśli pojazd na pasie obok zwalnia przed przejściem, my jako kierujący też musimy zwolnić. Jeżeli drugi pojazd przepuszcza pieszych, my też musimy to zrobić. W przeciwnym wypadku dojdzie do ominięcia pojazdu przed przejściem dla pieszych, a to jest nie tylko bardzo niebezpieczne, ale i karane 500 zł i 10 punktów karnych.
