Potężna nawałnica przeszła w czwartek późnym popołudniem przez Zduńską Wolę i miejscowości ościenne. Pozostawiła po sobie spore szkody.
Zalane ulice oraz budynki, połamane drzewa i gałęzie, pozrywane dachy i linie energetyczne, zniszczone ogrodzenia - taki obraz wyłonił się po burzy oraz wichurze, która przeszła nad naszym miastem. Strażacy zawodowi oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych mają pełne ręce roboty. Jak informuje Grzegorz Styczyński ze zduńskowolskiej straży do tej pory odnotowano ok. 60 interwencji.
Na ul. Łaskiej przy skrzyżowaniu z ul. Kilińskiego przewrócone drzewa zablokowały jeden pas ruchu. Została zerwana też linia energetyczna. W podstawówce nr 9 przy ul. Kilińskiego silny wiatr zerwał podszycie dachu - straty oszacowano na prawie 400 tys. zł. Dach wiatr zerwal też z budynku mieszkalnego przy ul. Wołodyjowskiego. Strażacy z OSP Janiszewice usuwali drzewo, które niemal spadło na budynek przedszkola przy ul. Zielonej. Uszkodzeń spowodowanych nawałnicą jest w mieście jeszcze wiele. Połamane drzewa zablokowały też niektóre leśne drogi w Lesie Paprockim.