Przejazd ulicą Jodłową to katorga dla kierowców samochodów, rowerzystów, ale i pieszych – sporo głębokich i szerokich dziur. Za kilka lat ulica powinna doczekać się modernizacji, na razie w starostwie obiecują, że wkrótce rozpocznie się "łatanie" Jodłowej.
Pierwszych pracowników wypełniających ubytki w jezdni można było zauważyć przed Wielkanocą. Później śnieg prace przerwał, a gdy tylko zrobiło się ciepło ludzie z pomarańczowych strojach powrócili na Jodłową, ale tym razem… aby ponumerować nowo założone łaty.
- Jak tak można? Maluje zamiast łatać, zaraz sam w dziurę wpadnie – łapał się za głowę jeden z mieszkańców ul. Jodłowej, który obserwował pracę robotników.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęJak wyjaśnił nam Piotr Pacelt, kierownik referatu ds. dróg w zduńskowolskim starostwie, numerowanie łat służy do rozliczenia się z wykonawcą prac za ubiegły miesiąc. Uspokaja też, że pracownicy wrócą na Jodłową, aby załatać pozostałe ubytki. Na razie firma zajmująca się tym (Dromak) zajęła się głównymi ulicami w Zduńskiej Woli należącymi do powiatu.
Po długim weekendzie majowym na Nowym Mieście ma się też rozpocząć zamiatanie pozimowego piachu.