"Zduńska Wola sprzyja" to hasło, które ma promować Zduńską Wolę. Okazało się jednak, że podobnym posługuje się niedaleki Wieluń.
Nowe hasło i logo to część przygotowanej przez firmę Pheno strategii i marki Zduńskiej Woli. Zostały one oficjalnie zaprezentowane w niedzielę podczas Dni Zduńskiej Woli 2014. Hasło może się podobać lub nie, ale obecnie coś innego budzi oburzenie. Okazało się, że położony kilkadziesiąt kilometrów od naszego miasta Wieluń posługuje się bardzo podobnym od dwóch lat. Jak czytamy na portalu Radia Ziemi Wieluńskiej (news z 17 kwietnia 2012 roku)
"Wieluń sprzyja…" to hasło wymyślone przez mieszkańca Wielunia, który wygrał w konkursie ogłoszonym przez tamtejszy urząd.
Przygotowanie m.in. nowego hasła dla miasta zlecił firmie Pheno Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli.
-Wysłaliśmy pismo do firmy Pheno prosząc o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Na pewno jesteśmy oburzeni tym, co zaszło ponieważ Wieluń jest niedaleko, jest to hasło również "Wieluń sprzyja…", więc nie widzimy tutaj możliwości, aby pozostawić tę sprawę bez wyjaśnienia ze strony firmy Pheno i wyciagnięcia konsekwencji - mówi Agnieszka Mikołajczyk z Działu Promocji i Organizacji Imprez MDK dodając, że firma ma teraz na odpowiedź 7 dni. - Usługę powierzyliśmy firmie, która zajmuje się tym zawodowo i naszym zdaniem taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - wyjaśnia.
Maciej Kowalczyk z firmy Pheno uważa, że o plagiacie nie może być mowy, a hasła mają różne filozofie.
-Przed rekomendacją kilku haseł dla nowej marki Zduńskiej Woli sprawdzaliśmy każde z tych słów w oparciu o narzędzie Google, które nie pokazało w pierwszych dziesięciu wynikach wyszukiwania Wielunia jako miasta, które posiada taką markę. Na dziś wiemy, że to nie wynika ze strategii marki, gdyż takiej strategii Wieluń nie ma - wyjaśnia Maciej Kowalczyk. - To nie jest takie samo hasło, jest użyte to samo słowo. Taki zabieg jest często spotykany chociażby w nazwie kilku budynków, które mają nazwę Ergo Arena, Atlas Arena czy PGE Arena. To podobieństwo jest w słowie, a nie haśle. (…) Dziś nie można mówić o żadnym plagiacie ani o papugowaniu. Można mówić o podobieństwie użycia tego samego słowa, ale filozofia hasła i założenia marki są zupełnie inne - tłumaczy.
Sprawa będzie wyjaśniana. Całość prac, które wykonywała firma Pheno dla Zduńskiej Woli to koszt 35 tys. zł.