Funkcjonariusze ze Zduńskiej Woli interweniowali na terenie miasta w sprawie pogryzienia przez psa 7-letniej dziewczynki.
W niedzielę około godziny 18:00 patrol policji został wezwany na interwencję zgłoszoną przez zduńskowolankę na ulicę Łódzką, gdzie doszło do pogryzienia jej córki. Z relacji opiekunki dziecka wynikało, że dziewczynka bawiła się na placu zabaw. W pewnym momencie podbiegł do niej pudel bez kagańca. Gdy małoletnia chciała go pogłaskać, zwierzę ugryzło ją w twarz.
Stróże prawa ustalili, że właścicielem psa jest 41-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli. Mężczyzna tłumaczył się, że pies uciekł mu podczas wchodzenia do mieszkania. Za popełnienie wykroczenia niewłaściwego trzymania psa na uwięzi mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych.
Dziewczynce trzeba było udzielić pomocy medycznej. W miejscowym szpitalu na górna wargę lekarz założył jej dwa szwy. Pies na szczęście był szczepiony.
Policja przypomina, że właściciele lub opiekunowie psów zobowiązani są do zachowania środków ostrożności odpowiednich dla gatunku zwierzęcia, usuwania zanieczyszczeń spowodowanych przez psa, poddania obowiązkowym szczepieniom i badaniom. Natomiast zabrania się, pozostawiania psa bez dozoru, szczucia lub doprowadzania przez drażnienie albo płoszenie do stanu, w którym staje się on niebezpieczny.
Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone wtedy, gdy pies jest w kagańcu, w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i w przypadku, gdy właściciel lub jego opiekun sprawuje bezpośrednią kontrolę nad jego zachowaniem. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi kara grzywny nawet do 500 złotych.