Zduńskowolski Sojusz Lewicy Demokratycznej spotkał się w swoim lokalu przy ul. Sieradzkiej na noworocznym spotkaniu.
Był to moment wyjątkowy, bo w sobotę wybierano nowego przywódcę partii w kraju.
-W naszym powiecie najwięcej głosów zdobył pan Włodzimierz Czarzasty, natomiast ex aequo drugie miejsce zajęli pan Jerzy Wenderlich i Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD - mówi Henryk Leśniczak, przewodniczący SLD Zduńska Wola, który krytycznie ocenia dotychczasowego szefa SLD Leszka Millera. -Niestety, ale doprowadził do fatalnej kondycji SLD. Stało się to za sprawą koalicji z Januszem Palikotem, bowiem członkowie SLD bardzo niechętnie chcieli głosować na Ruch Palikota - dodaje.
Noworoczne spotkania to okazja do podsumowań minionego roku, a ten dla SLD w kraju nie był najlepszy.
-Pierwszy raz w historii Sojusz Lewicy Demokratycznej nie wszedł do Parlamentu, a naprawdę brakło niewiele głosów, ale tak to bywa. My się w tej chwili przygotowujemy do nowego rozdania i mamy nadzieję, że pod nowym kierownictwem Sojusz odrodzi się jak feniks z popiołów - mówi Leśniczak.
Zduńskowolskie SLD w tym roku chce podejmować wiele działań, aby partia była widoczna.