Do późnych godzin w sobotę można było bezpłatnie odwiedzać zduńskowolskie muzea, które włączyły się do światowej akcji "Noc Muzeów".
W Zduńskiej Woli "Noc Muzeów" zainaugurował koncert Miejskiej Orkiestry Dętej, która działa w fili MDK w Karsznicach. Zagrali w skansenie lokomotyw, który oczywiście też można było zwiedzać. Tradycyjnie chętnych nie zabrakło, a o eksponatach opowiadał m.in. Czesław Boczek, przedstawiciel Stowarzyszenia Miłośników Kolei.
W tym roku do imprezy dołączyła też Miejska Biblioteka Publiczna im. Jerzego Szaniawskiego, która pokazała swoje skarby - zbiory rękopisów Jerzego Szaniawskiego, jego dokumenty osobiste, a nawet testament pisarza i jego żony. W gablocie znalazły się też projekty wzorów kostiumów do jednej ze sztuk autorstwa Zenobiusza Strzeleckiego. Z pisarzem przyjaźnił się zduńskowolanin Leon Pietrzykowski, dzięki tej więzi w Zduńskiej Woli pozostały pamiątki po dramaturgu.
Przenosimy się do Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola, które tę edycję poświęciło polskiemu wojsku - od czasów dawnych do współczesności. Pokazano kolekcję około tysiąca figurek żołnierzy z różnego okresu, należącą do Grzegorza Kamińskiego z Toszka. Przedstawiciele 15. Sieradzkiej Brygady Wsparcia Dowodzenia mówili o wojsku współczesnym i jego idei.
- Poza żołnierzykami chcieliśmy pokazać przedmioty, które dotykali bezpośrednio prawdziwi żołnierze, które doświadczyły prawdziwej historii. Jest kilka przedmiotów unikatowych, mówimy choćby o francuskim kubku żołnierza dywizji pancernej generała Macka, który skrywa w sobie ciekawą historię - wprowadzał Daniel Buszyński, pracownik MHM w Zduńskiej Woli.
Był też pokazane pokazane wojskowe mundury, a na plakatach sylwetki zduńskowolan, którzy zapisali się na kartach wojennej Polski.
Zwiedzać można było też Muzeum Dom Urodzenia św. Maksymiliana Marii Kolbe, a Ratusz przygotował wystawę zdjęć dawnej Zduńskiej Woli oraz pokaz filmu Andrzeja Munka.