21-letni mieszkaniec gminy Zduńska Wola został porażony prądem podczas rozładunku podkładów z naczepy za pomocą koparki. Firma ze Zduńskiej Woli, której 21-latek był pracownikiem, prowadziła prace pod Koluszkami.
Do zdarzenia doszło 1 sierpnia przed godz. 13 przy szlaku kolejowym przy podstacji Mikołajów. Na miejscu policjanci zastali pracowników firmy TOR-MAX ze Zduńskiej Woli. Z relacji ludzi wynikało, że podczas rozładunku podkładów z naczepy za pomocą koparki, porażony prądem został znajdujący się na naczepie Adam R., mieszkaniec gminy Zduńska Wola, którego nieprzytomnego z miejsca zdarzenia zabrała karetka pogotowia.
Jak oświadczył operator koparki, podczas podnoszenia ramienia maszyny do góry, aby rozplątać łańcuchy za pomocą których mocowany był ładunek, będący na naczepie Adam R. złapał ręką za jeden z łańcuchów i został porażony prądem. Młody mężczyzna spadł z naczepy tracąc przytomność. Operator koparki nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy ramię koparki dotknęło przebiegającej nad samochodem linii średniego napięcia, czy też powstał łuk energetyczny. Świadek wypadku przystąpił do reanimacji i powiadomił pogotowie.
Wszystkich mężczyzn będących na miejscu przebadano na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyniki świadczyły o trzeźwości załogi zduńskowolskiej firmy. O powyższym fakcie powiadomiono Prokuraturę Rejonową w Brzezinach. Na miejsce przybył Inspektor Państwowej Inspekcji Pracy. Stan poszkodowanego jest określany jako ciężki. Trwają czynności mające wyjaśnić okoliczności i przyczyny wypadku.