Jeszcze kilka lat temu o kimś, kto wynajmuje w swoim domu osobę do sprzątania, pomyślelibyśmy pewnie, że jest bardzo bogaty. Skąd takie przekonanie? Oczywiście stąd, że sprzątanie to czynność, którą właściwie każdy potrafi i może wykonać samodzielne. Wynajmowanie więc kogoś, kto nas w niej wyręczy, wydaje się fanaberią. Ale czy rzeczywiście nią jest?
Samowystarczalność a samoudręczenie
Niegdyś ludzie istotnie byli samowystarczalni. Uprawiano ziemię i hodowano zwierzęta, co zapewniało przetrwanie. Życie koncentrowało się wokół gospodarstwa, które nie miało na celu przynosić zysków, a jedynie zaspokajać podstawowe potrzeby rodziny. We własnym zakresie dokonywano napraw domowych sprzętów, we własnym zakresie wychowywano dzieci... Dziś jednak otaczająca nas rzeczywistość wygląda diametralnie inaczej. Większość z nas kupuje warzywa w sklepie, zamiast uprawiać je pieczołowicie na własnej grządce. Gdy psuje się nam jakaś rzecz, to - o ile nie mamy w sobie żyłki złotej rączki - oddajemy ją do naprawy specjalistom. Zamiast organizować dzieciom naukę w domu, posyłamy je na specjalistyczne zajęcia, takie jak język angielski, zajęcia taneczne, wokalne itp. Natomiast, gdy nasze mieszkania wymagają gruntownych porządków, wówczas zamiast poszukać specjalisty od usług związanych ze sprzątaniem (wyszukując wcześniej godną zaufania osobę w swoim mieście, np. wpisując w wyszukiwarkę hasło: "sprzątanie warszawa"), my raczej sami przywdziewamy fartuszki, rękawice i bez marudzenia bierzemy się do roboty.
Ogólnie rzecz ujmując - korzystamy na co dzień z usług wielu osób specjalizujących się w różnych branżach. Natomiast wszyscy uważamy się za specjalistów od sprzątania własnych mieszkań, a skorzystanie z pomocy w tym względzie gotowi jesteśmy uznać za niepotrzebne wydawanie pieniędzy.
Czas to pieniądz
Tymczasem nasz czas to też przecież pewna waluta. Czas, który poświęcamy na sprzątanie, moglibyśmy przeznaczyć np. na wykonanie dodatkowego i nieźle płatnego zlecenia w pracy. Albo na zwykły odpoczynek, który każdemu z nas jest potrzebny dla prawidłowego funkcjonowania i dla zdrowia. Być może niektórzy z nas rzeczywiście są specjalistami od sprzątania, jednak nie oszukujmy się - ktoś, kto robi to zawodowo, prawdopodobnie upora się z tym szybciej i lepiej. Jeśli więc nie traktujemy sprzątania jako naszego hobby, czy czynności, która pomaga nam się zrelaksować po ciężkim tygodniu, być może warto jest oddać to zadanie w ręce prawdziwego specjalisty. Skoro pozwalamy się wozić taksówkami, pozwalamy gotować dla siebie w restauracjach, dlaczego nie mielibyśmy pozwolić dla siebie posprzątać?
Mit luksusu
Nie jest prawdą, że wynajęcie osoby do sprzątania to komfort, na który mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi. Ceny za sprzątanie w Warszawie zaskakują pozytywnie. Godzina takiej usługi kosztuje mniej niż prosty obiad w restauracji, a wynajmując osobę zajmującą się sprzątaniem profesjonalnie, możemy mieć pewność, że będzie ona sprawnie wykonywać swoją pracę i nie będzie jej niepotrzebnie przedłużać. Za niewielką kwotę możemy zapewnić sobie wygodę regularnie wysprzątanego mieszkania, sami w tym czasie zajmując się czymś innym. Biorąc pod uwagę tryb dzisiejszego miejskiego życia, korzystanie z usług profesjonalistów w zakresie sprzątania mieszkań nie wydaje się już zbędnym kaprysem, ale raczej normalną i popularną praktyką.
Artykuł powstał przy współpracy z portalem Pozamiatane: https://pozamiatane.pl/sprzatanie/warszawa
