Strażackie manewry na wypadek dostania się do rzeki ropy zorganizował Wydział Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Zduńskiej Woli.
Manewry trwały dwa dni. W czwartek skupiono się na teoretycznej stronie, w piątek była już praktyka.
- Scenariusz jest dość trudny. Ciecz ropopochodna z uszkodzonej cysterny dostała się rzeki Warty i płynie w kierunku Sieradza. W związku z czym trzeba uszczelnić cysternę na terenie powiatu sieradzkiego i nie dopuścić do tego, aby ropa nadal dostawała się do rzeki. Natomiast powiat zduńskowolski musi zrobić wszystko, aby ograniczyć skutki wycieku, który już nastąpił. (…). Na miejsce jest dysponowany specjalistyczny sprzęt za pośrednictwem Wojewódzkiej Stacji Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa z Łodzi - przedstawia brygadier Mariusz Konieczny, zastępca Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Piątkowe manewry trwały na rzece Warcie przed miejscowością Jezioroko (gmina Zapolice). Koordynowane były ze strażnicy OSP Pstrokonie. Wzięli w nich udział strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli, OSP Zapolice, OSP Pstrokonie, Powiatowa Komenda Policji w Zduńskiej Woli, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi, Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi, Urząd Wojewódzki w Łodzi oraz Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego w Zapolicach.