Niedawno dyrekcja Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego na zwołanej konferencji prasowej wymieniała bez liku to co udało się zrobić przez rok funkcjonowania spółki. Mówiono także o wypracowaniu zysku placówki. Ostrą krytykę zaserwował jednak były dyrektor szpitala Dariusz Kapciak.
Temat szpitala wrócił w minionym tygodniu na sesji miejskich radnych. Wywołał go radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Kolęda, który mówił, że zgłaszają się do niego mieszkanki, które mają trudności z zapisem do specjalistów. Radny apelował, aby zarząd szpitala zwiększył kwotę przeznaczoną na ambulatoryjne leczenie specjalistyczne. Na początku roku dyrekcja Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego mówiła, że jest to ok. 1,9 mln zł.
Głos w sprawie szpitala zabrał też jego były dyrektor i miejski radny Dariusz Kapciak. Pochwał dla dyrekcji jednak nie było, a wręcz przeciwnie. Były dyrektor jest zdania, że podpisany kontrakt na 2014 rok jest skandaliczny, choćby dlatego, że o ok. 800 tys. zł mniejszy niż w poprzednim roku.
-Mniej pieniędzy jest oddział ginekologiczno - położniczy, mniej na oddział dziecięcy. Wszystkie poradnie specjalistyczne, które mają podpisany kontrakt na 2014 rok dostały mniej pieniędzy. Skąd to się wzięło? To się wzięło z tego, że mimo szumnych zapowiedzi pana starosty było źle przeprowadzone kontraktowanie. Nie znali sposobu jak dochodzi do kontraktowania. A co się z tym wiąże? Wiąże się z tym to, że jest mniej pieniędzy, że mieszkańcy Zduńskiej Woli będą mieli mniejszy dostęp do leczenia, mniejszy dostęp do szpitala i do poradni specjalistycznych i to się już pojawia - mówił Dariusz Kapciak. - Ja przypomnę, że 2012 rok zakończył się wynikiem w szpitalu na poziomie 1 mln 700 tysięcy złotych. A tutaj pan przewodniczący rady nadzorczej szpitala pan Mołdawa nie potrafi powiedzieć, czy szpital będzie miał zysk, czy przyniesie stratę - wytykał.