Rozpoczęło się trzydniowe świętowanie w Zduńskiej Woli. Dni miasta tradycyjnie zainaugurowano w Muzeum Historii Miasta, gdzie klucze do miasta wręczono żakom i po raz pierwszy rzemieślnikom, którzy zabrali mieszkańców do przeszłości.
Przed zduńskowolanami weekend pełen atrakcji. W piątek rano święto rozpoczęto tradycyjnie od przekazania żakom z Społecznej Akademii Nauk oraz rzemieślnikom kluczy do bram miasta. W muzeum wręczono także nagrody laureatom muzealnych konkursów.
Tegoroczną nowością Dni Zduńskiej Woli jest "Miasteczko Złotnickiego". To impreza zainicjowana przez Towarzystwo Zduńskiej Woli. Na ul. Złotnickiego pojawili się ludzie sprzed stulecia. Można było podpatrzeć pracę fotografa, krawcowej, kowala czy skosztować staropolskich potraw. -Mamy zalewajkę, kluski żelazne, kapustę z grochem, prażuchy - wymieniają panie z koła gospodyń "Paprotki", które przygotowały smakołyki.
Druhowie z OSP Sworawa prezentowali zabytkową sikawkę do gaszenia pożarów, którą ciągnęły konie. -U nas w Sworowie, w OSP, jest od 1947 roku. Została zakupiona ze składek mieszkańców - mówi Wojciech Kazimierczak i dodaje, że wszystkie części sikawki są oryginalne.
Jeszcze dziś, 13 czerwca, o godz. 19 rozpoczną się pierwsze koncerty na scenie przy górce przy ul. Kobusiewicza w Zduńskiej Woli. Posłuchać będzie można finałowego koncertu kapel "Rock the city".
Zobacz też: Trzy dni świętowania