Mieszkańcy narzekają na zbyt późne otwieranie dworca PKP w Zduńskiej Woli. Problem się nasila, gdy jest brzydka pogoda.
- O 4 rano pojawiam się na dworcu czekając na pociąg. Stoimy i gdy pada nie ma nawet wiaty, aby się schować - mówi jedna z mieszkanek.
Dworzec otwierany jest przed godz. 6 rano, jednak wiele osób na odjazd pociągiem czeka już znacznie wcześniej. Od kilku miesięcy dworzec jest własnością samorządu zduńskowolskiego i być może będzie otwierany wcześniej.
- Dworzec jest otwarty w tych samych godzinach w jakich był otwarty, gdy był własnością PKP S.A. Mieszkańcy nie zgłaszali do nas takiego problemu, na pewno rozważymy tą kwestię w kontekście skali potrzeb i dodatkowych kosztów, które będą się z tym wiązały. Doskonale rozumiem ten problem sam dojeżdżałem do Łodzi przez kilka lat i szczególnie podczas złych warunków atmosferycznych taka potrzeba na pewno istnieje. Również dlatego podjęliśmy działania zmierzające do zmiany oblicza dworca i terenu w jego okolicach, świadomi faktu, że PKP tym zainteresowana nie była, podobnie jak wydłużeniem czasu, w którym dworzec jest otwarty - wyjaśnia wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier. - Na pewno dochowamy należytej staranności by ten obiekt był jak najbardziej użyteczny dla mieszkańców naszego miasta - dodaje.
Dziękujemy Czytelniczce za wiadomość i czekamy na kolejne pod adresem redakcja@zdunskawola24.pl.