"Śladami Nikifora i Ociepki" w swym malarstwie poszedł zduńskowolanin Włodzimierz Karpiński, którego wystawę można oglądać do końca października.
Malarstwo pana Włodzimierza przedstawia głównie pejzaże, martwą naturę, zwierzęta. Obrazy utrzymane są w nurcie prymitywizmem - sztukę malarzy naiwnych nie związaną z tradycjami twórczości ludowej ani z żadnym kierunkiem sztuki współczesnej.
Włodzimierz Karpiński z zawodu jest tokarzem-ślusarzem. Przygodę ze sztuką rozpoczął w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, gdy poznał Bronisława Tomaszewskiego, który przekonał go o jego talencie.
Wernisaż wystawy Karpińskiego odbył się w miniony piątek, ale wystawę można oglądać do końca października w Domu Kultury "Lokator" przy ul. Łaskiej.