Pośpiech, zatrzymanie się na chwilę, aby odebrać dziecko ze szkoły. Parkujemy i zatrzymujemy się samochodem często bez pomyślenia, czy nie stwarzamy zagrożenia dla pieszych, w tym dzieci. Warto zachować rozsądek.
Coraz więcej samochodów, mało miejsc parkingowych to powoduje, że często samochodami wpychamy się tam, gdzie tylko znajdzie się jakaś niewielka przestrzeń blokując m.in. przejście pieszych. Spore zagrożenie dla najmłodszych powodują też parkujących na wejściu na przejście dla pieszych, a nawet sami rodzice zatrzymujący się przed szkołami, czekając na swoje pociechy.
Na podobne zagrożenie zwraca uwagę nasz Czytelnik podczas przejazdy ul. Wodną w okolicy Szkoły Podstawowej nr 7.
-Przejeżdżam tamtędy w okolicach godzin 15:05 - 16:15. Wszystko oznakowane ładnie i pięknie. Jest nawet przejście z progiem zwalniającym. Co z tego jak bezmyślni kierowcy (w 99 proc. rodzice tych dzieci) ustawiają się jeden za drugim robiąc jedynie miejsce na to przejście. Dwa razy miałem sytuację gdzie: musiałem stanąć na przejściu samochodem (w tej luce między parkującymi) i czekałem aż przejadą wszystkie samochody z przeciwka. A dzieci czekają aby przejść... a ja blokuję i czekam aby stamtąd odjechać. Sytuacja mniej wesoła: ostatnim samochodem przed przejściem był samochód typu VAN, który doskonale zasłonił widoczność moją ludzi wchodzących na nie, jak i zasłonił tymże osobom widoczność nadjeżdżających samochodów - pisze do nas Czytelnik.
Problem powiela się i przy innych zduńskowolskich podstawówkach.
-Problem przy Szkole Podstawowej nr 7 powtarza się przy szkole nr 10 i 11. Przy "11" na ul. Żeromskiego prawie wszyscy parkują na pasach, są to zazwyczaj rodzice przywożący dzieci do szkoły, tak samo jest przy "10" przy ul. Zielonej. Rodzice tak dbają o swoje dziecko, że sami parkują na pasach, a pozostałe dzieci nie mają możliwości przejść bezpiecznie przez jezdnię - mówi komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli Paweł Szczepaniak.
Komendant Paweł Szczepaniak przypomina, że parkujący przy pasach samochód skutecznie zasłania widoczność małemu dziecku z tornistrem. Zarówno kierowca, jak i mały pieszy widzą się dopiero, gdy ten już stanie na jezdni.
-To zagrożenia dla życia i zdrowia - przestrzega Szczepaniak. -Tu nie chodzi o to, aby zachować 10 metrów od pasów, a o zdrowy rozsądek. Nie myślmy tylko i wyłącznie o naszym dziecko, a pamiętajmy, że w momencie, gdy wysadzamy nasze dziecko, w tym samym czasie inne dzieci też wchodzą do tej szkoły - dodaje.
Straż Miejska skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców karze mandatami, ale zdarzają się pouczenia. Wciąż pojawia się apel - włączmy myślenie.
Dziękujemy czytelnikom za przesłane zdjęcia parkujących kierowców i informacje. Czekamy na kolejne zdjęcia i zgłoszenia pod adresem redakcja@zdunskawola24.pl.
