Uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Zduńskiej Woli przypomnieli 70. rocznicę wyzwolenia Zduńskiej Woli spod okupacji niemieckiej.
21 stycznia 1945 r. to data wyzwolenia Zduńskiej Woli spod okupacji niemieckiej. Rocznicę przypomnieli uczniowie gimnazjum nr 1, którzy zapalili znicz i minutą ciszy upamiętnili mieszkańców Zduńskiej Woli poległych w 1939 roku z rąk okupanta.
Wydarzenie jest dość kontrowersyjne w ogóle, ponieważ w czasach PRL było mocno wyeksploatowane, aby podkreślić przyjaźń polsko-radziecką, o czym mówi Tomasz Polkowski, dyrektor zduńskowolskiego muzeum:
-Wyzwolenie miasta wiązało się z tym, że miasto zmniejszyło się z 28 tys. mieszkańców do ok. 12 tys. w 1945 roku. To ogromna zmiana. Wojna Zduńskiej Woli przyniosła ogromne rany. Zmieniła się struktura społeczna, zniknęły niektóre narodowości - mówi Polkowski.
-Dzień wcześniej wjechała czołówka radziecka, czyli tzw. zwiad. 21 stycznia wojska uderzyły na Zduńską Wolę. To było bardzo gwałtowne wejście. Niemcy byli bardzo zaskoczeni i nie przygotowali żadnej obrony, świadkowie tamtych wydarzeń mówią, że wręcz uciekali w popłochu, część żołnierzy w niekompletnych mundurach, niektórzy nawet w samej bieliźnie. Uciekali chaotycznie, część w stronę Sieradza, a część w stronę Paprotni - opowiada dyrektor muzeum.
Uczniowie odwiedzili jeszcze inne miejsca upamiętniające okres wojenny.