Szczepienie przeciw wściekliźnie jest obowiązkowe i trzeba je powtarzać co roku. W Zduńskiej Woli nie wszyscy jednak o tym pamiętają.
Kilka razy w miesiącu, a nawet częściej, strażnicy miejscy spotykają się z przypadkami nieszczepionych psów. Trzeba pamiętać, że zwierzęta to nie tylko przyjemność, ale obowiązek i odpowiedzialność.
-Musimy pamiętać, że najważniejszym ustawowym naszym obowiązkiem jest co roku zaszczepienie psa przeciw wściekliźnie. Każdego miesiąca mamy ujawnienie przypadków nieszczepionych psów na terenie miasta, zdarzają się też pogryzienia przez niezaszczepionego psa. Niedawno doszło do takiego przypadku, przed szkołą zostało pogryzione dziecko- mówi komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli Paweł Szczepaniak.
Strażnicy miejscy sprawdzają czy mieszkańcy mają aktualne zaświadczenie, że pies został zaszczepiony. Zdarza się to podczas kontroli posesji, ale i w każdych innych przypadkach interwencji w związku z psem.
W przypadku pogryzienia przez psa obowiązują procedury, m.in. powiadomienie służb porządkowych, sanepidu. Pies zostaje oddany na 15-dniową obserwację, w naszym mieście do gabinetu weterynaryjnego przy ul. Kościelnej, z którym miasto ma podpisaną umowę. Konsekwencje dla właściciela mogą być różne - od mandatu, a nawet sprawa może trafić do sądu z powództwa cywilnego.