Zawirowania wokół platformy multimodalnej nie pozostają bez echa wśród partnerów projektów. Radni powiatu mają wiele pytań, rodzą się niejasności, szczególnie związane z kwotą, którą powiat ma dołożyć. Miasto oszacowało projekt na ponad 59 mln zł, z czego liczy się, że ponad 47,2 mln zł będą pochodzić z środków unijnych. Wkład własny to ponad 11,8 mln zł, z czego po 4,1 mln zł mają włożyć miasto Zduńska Wola i powiat zduńskowolski. Skąd te wyliczenia? Starosta Wojciech Rychlik nie potrafił wytłumaczyć, a złość w zarządzie i u radnych potęguje to, że miasto nie chce pokazać porozumień ze spółką PKP, zasłaniając się poufnością. W minioną środę odbyło się spotkanie partnerów projektu w urzędzie miasta Zduńska Wola.

-Został nam zaproponowany udział w przedsięwzięciu finansowym, co do wkładu własnego, niestety inaczej niż jest to powiedziane we wniosku preselekcyjnym. Zakłada on, że inwestorem jest Miasto Zduńska Wola i dwie spółki kolejowe: PKP Cargo oraz PKP SA. Natomiast nie ma tam żadnego samorządu, nie ma ani powiatu zduńskowolskiego, gminy Zduńska Wola , gminy Sędziejowice, czy powiatu łaskiego. Dzisiaj przedkłada się propozycje wysokich kosztów udziału ze strony samorządów bez pokazania tego we wniosku preselekcyjnym, co budzi moje zdziwienie i niezrozumienie w konsekwencji założeń- wyjaśnia starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik.

Radni powiatowi nie mieli wątpliwości, że wsparcia udzielą, ale czy w zaproponowanej wysokości nie potrafią odpowiedzieć, dopóki miasto nie pokaże dokumentów i nie udzieli wyjaśnień na wszystkie trapiące zagadnienia. W poniedziałek debatować nad platformą multimodalną będą radni miejscy, podobną sesję z udziałem władz miejskich chce w najbliższym czasie zorganizować powiat. 3 grudnia zaplanowane jest też w magistracie kolejne spotkanie partnerów projektu.

Tagi: MOF | platforma multimodalna | port przeładunkowy | Wojciech Rychlik

M.Sz

Udostępnij na Facebooku