Mieszkańcy ul. Topolowej w Zduńskiej Woli wytknęli prezydentowi zaniechanie remontu ich ulicy. Wyraz swojemu niezadowoleniu dali choćby na sesji radnych.
W imieniu mieszkańców ul. Topolowej i Wilczej na piątkowej sesji wypowiedziała się Anna Szulc, która przypomniała, że ponad dwa lata temu, także na sesji, prezydent obiecał remont tych ulic.
-Przeznaczono ponad 900 tys. zł, latem rozpoczęto prace na ul. Wilczej, wydano ponad 500 tys. zł. Okazało się, że w planach budżetowych na rok 2015 nie ma zabezpieczonych środków by kontynuować remont, i o ile mi wiadomo, nie ma też planów zrealizowania kwoty, którą nie wykorzystano na remont w tym roku - mówiła przed radą mieszkanka Topolowej.
Zduńskowolanka wyjaśniła też, że mieszkańcy pojawili się na posiedzeniu komisji budżetowej Rady Miasta Zduńska Wola. - W czasie obrad dostaliśmy miedzy innymi informację, że ewentualnie będą przeznaczone środki na dalszą kontynuację tych ulic, ale dopiero po zamknięciu budżetu. Ponieważ słowa zapewnienia pana prezydenta sprzed dwóch lat, że etapami będzie wykonywana inwestycja, były bez pokrycia, nie jesteśmy już skłonni uwierzyć w zapewnienie, które usłyszeliśmy na komisji budżetowej - dodawała.
-To zadanie będzie kontynuowane w roku 2016. Nie wyobrażamy sobie, żeby przerwać działania związane z remontem tych ulic. Również rozważamy taką okoliczność, aby na ulicę Topolową złożyć wniosek do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - wyjaśniał na sesji prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.
Niektórzy radni uważali, że Topolową i Wilczą trzeba wyremontować z budżetu miasta.