We wtorek w centrum miasta rozegrały się sceny jak z filmu akcji - po bezpośrednim pościgu została ujęta osoba, która w bestialski sposób znęcała się nad zwierzęciem. Strażnicy miejscy interweinowali wspólnie z policją.
W poniedziałek o godzinie 12.50 do Komendy Straży Miejskiej zgłosiła się osoba, która opowiedziała dyżurnemu o sąsiedzie znęcającym się w wyjątkowo bestialski sposób nad psem. Dyżurny niezwłocznie wysłał pod wskazany adres wspólny patrol straży miejskiej z policją. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili obecność psa w mieszkaniu, natomiast właściciel nie otworzył drzwi. Przeprowadzono wywiad z sąsiadami, aby potwierdzić zgłoszoną interwencję. We wtorek rano podjęto akcję, w której udział wzięli strażnicy miejscy, policjanci, podinspektor urzędu miasta zajmujący się zwierzętami oraz powiatowy lekarz weterynarii, pracownicy TBS Złotnicki i lekarz weterynarii mający umowę z Urzędem Miasta.
-Na miejscu mężczyzna odmówił otwarcia drzwi. Nie pomogły nawet wezwania policji. W związku z powyższym pracownicy TBS przystąpili do otwierania drzwi. Tymczasem mężczyzna otworzył okno i skoczył na ośnieżony dach sąsiedniej przybudówki. W tym momencie dwóch strażników zaczęło zbiegać na parter kamienicy. Wydarzenia potoczyły się bardzo szybko - relacjonuje Paweł Szczepaniak, komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli. -Mężczyzna przebiegł po dachach i chciał zeskoczyć na sąsiadujące podwórko, ale tam już byli przed nim strażnicy, pobiegł więc dalej dachami komórek i zeskoczył dwa podwórka dalej. Tam też naprzeciw wybiegli strażnicy krzycząc "Stój!". Mężczyzna zawahał się i zawrócił lecz za nim był już pościg policjantów, którzy bardzo szybko go doganiali - kontynuuje.
W mieszkaniu funkcjonariusze zauważyli dużo śladów krwi na ścianach, szafkach, drzwiach i fotelu. Powiatowy lekarz weterynarii podjął decyzję o odebraniu psa, który ostał przewieziony do gabinetu weterynaryjnego - sześć ran na ciele zwierzęcia wymagało natychmiastowego zaopatrzenia i szycia. Właściciel psa pojechał na Komendę Powiatową Policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.