Zakończyły się tegoroczne Dni Zduńskiej Woli, które ostatni raz były zorganizowane na terenie MOSiR przy ul. Kobusiewicza. Nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale koncerty publikę przyciągnęły. A czy wiecie, że były to już 41. Dni Zduńskiej Woli? Jak je oceniacie?
W piątek pogoda nie rozpieszczała, przez co część atrakcji nie cieszyła się takim zainteresowaniem jakiego się spodziewano, a przygotowano choćby warsztaty z graffiti w Pasażu Rajczaka. Piątkowy wieczór należał do muzyków hiphopowych, zarówno tych lokalnych, związanych z projektem "Genius Loci", opowiadającym o historii Zduńskiej Woli, jak i gwieździe tego gatunku grupie Molesta. Głównie młodzi fani stawili się przed sceną.
Przez cały weekend publikowaliśmy na bieżąco fotogalerie z większych wydarzeń Dni Zduńskiej Woli. Największą frekwencją cieszyły się oczywiście koncerty - w tym roku Sound'n'Grace, Bracia, Ewelina Lisowska. Dużym zawodem było odwołanie koncerty amerykańskiego zespołu "Crazy Town", jak podawali organizatorzy Dni Zduńskiej Woli z przyczyn "niezależnych od organizatorów i zespołu".
Tegoroczne świętowanie to też kolejna edycja "Miasteczka Złotnickiego", które rozstawiło się oczywiście na ul. Złotnickiego, założyciela miasta. Dużą sprawnością fizyczną musiały wykazać się drużyny, które wzięły udział w zabawie "Wymiatacze". Nazwa tajemnicza, a kryją się pod nią różne konkurencje - np. podniebne rowery, czyli zawodnicy pedałując na "rowerze" wykonują pełen obrót wokół własnej osie. W "Wymiataczach" triumfowała drużyna OSP Janiszewice.
W związku z planami budowy basenu na terenie przy Kobusiewicza Dni Zduńskiej Woli odbyły się tutaj ostatni raz. W przyszłym roku zmienią swoja lokalizację, na jaką trudno jeszcze jednoznacznie powiedzieć. Mówi się o placu Wolności, a mieszkańcy podrzucają też pomysł Kępiny, targowiska miejskiego. Wróćmy jednak do historii tej imprezy. Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola na swoim blogu opublikowała wspominki i tak dowiadujemy się, że Dni Zduńskiej Woli mają 41 lat, ich pomysłodawcą było Towarzystwo Przyjaciół Zduńskiej Woli, a pierwsza impreza odbyła się z okazji 150-lecia nadania Zduńskiej Woli praw miejskich.
"Pierwsze obchody odbyły się przy współpracy urzędu miejskiego, a działania, które zostały podjęte w ramach imprezy, na długie lata stały się kanwą do corocznych wydarzeń.
Mieszkańcy mogli wziąć udział m.in. w sesji naukowej pt. "Przeszłość i przyszłość Zduńskiej Woli" na której zaprezentowano historyczne dokumenty - dary zduńskowolan, a także na spotkaniu "Forum Trzech Pokoleń". 1
Co roku prezentowały się lokalne zespoły muzyczne, odbywały wystawy historyczne, plastyczne, poetyckie czy fotograficzne. Swoje miejsce w programie znalazły również sesje naukowe oraz pogadanki dla dzieci i młodzieży o tematyce historyczno - regionalnej.
W roku 1985 program obchodów przewidywał m.in. gry i zabawy, a także pogadanki o tym jak powstała Zduńska Wola, otwarcie wystawy prezentującej wyroby zakładów pracy, Indywidualne Mistrzostwa Zduńskiej Woli w Lekkiej Atletyce, korowód dzieci i młodzieży, dyskotekę przebierańców i konkurs tańca disco, otwarcie Izby Tradycji w Domu Harcerza, koncerty kapel podwórkowych, kiermasz książek, podsumowanie konkursów literackich, wystawę plonów ogródkowych czy loterię fantową." - pisze na muzealnym blogu autorka tekstu Gabriela Górska.
Dni Zduńskiej Woli początkowo odbywały się na małej scenie w ośrodku MOSiR, obecnie znajduje się przed nią niewielki skatepark, a zimą teren zmienia się w lodowisko. Bawiono się na przeglądzie zespołów rockowych "Rock -Majster", brano udział w wystawie filatelistycznej. Wybierano małą miss, oglądano pokaz mody "Zwoltexu" i "Lipcowego zrywu".