Wiosenne podtopienia w Zduńskiej Woli spowodowały, że często mówiono o potrzebie wykoszenia gęstej trawy porastającej koryto rzeki Pichny. Jak zapewnia wiceprezydent Jegier prace w tej kwestii ruszyły.
Po podtopieniach pojawiły się apele mieszkańców, ale i niektórych zduńskowolskich polityków o pielęgnowanie brzegów rzeki Pichny.
Wiceprezydent Paweł Jegier mówi, że osobiście spotkał się z dyrektorem Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi.
- Już od dwóch dni trwają prace na Pichnie prowadzone przez wojewódzki urząd melioracyjny. Mamy zapewnienie, że ta rzeka będzie doprowadzona do należytego stanu i tak utrzymywana - powiedział w miniony czwartek wiceprezydent.
WZMiUW w Łodzi zarezerwował w budżecie pieniądze na ten cel. - Mam nadzieję, ze w kolejnych planach budżetowych zarząd będzie też o tym pamiętał - dodaje wiceprezydent i wyjaśnia, że prace przy Pichnie rozpoczęto od strony Sieradza.