Strażacy ewakuowali 175 osób z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Zduńskiej Woli. W budynku podłożono ładunek wybuchowy i wybuch pożar. Na szczęście było to tylko ćwiczenie.
Próbną ewakuację przeprowadzono dzisiaj, 23 października, przed godziną 10. Katarzyna Mołas, rzeczniczka zduńskowolskiego ZUS mówi, że pracownicy o ćwiczeniach nie zostali uprzedzeni, aby sprawdzić ich szybkość ich reakcji w przypadku zagrożenia i czy postępują oni zgodnie z przepisami.
- Takie ćwiczenia pracodawca, zgodnie z obowiązującymi przepisami, jest zobowiązany przeprowadzać co dwa lata lub częściej - mówi Katarzyna Mołas.
- Otrzymaliśmy informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w maszynowni i jednocześnie powstał pożar. O zdarzeniu została powiadomiona pani dyrektor, która zarządziła ewakuację. Przybyły na miejsce strażacy ewakuowali jedną osobę na piętrze, której droga ucieczki została odcięta. Jedna osoba na pierwszym piętrze przy windach uległa wypadkowi, została jej udzielona pomoc - opowiada o akcji Krzysztof Kocik, inspektor p.poż. w zduńskowolskim ZUS.
Zarówno strażacy jak i przedstawiciele ZUS są zdania, że ćwiczenia przebiegły pomyślnie. Na koniec pracownicy przeszli krótkie szkolenie z ugaszania pożaru gaśnicą, a także z udzielania pierwszej pomocy dorosłemu i dziecku.
Rano można było także usłyszeć odgłosy syren alarmowych. Zgodnie z zarządzeniem szefa obrony cywilnej województwa łódzkiego przeprowadzono w Łódzkiem trening systemu wykrywania i alarmowania.