Jako uczestnik TPZW czuję się oszukany przez tzw. prezesa. Jak sama nazwa mówi jest to Towarzystwo Przyjaciół Miasta i tzw. prezes samowładnie nie ma prawa decydować, szczególnie o wychwalaniu pod niebosa zbrodniarzy działających na niekorzyść naszego miasta i kraju.
Żądam zwołania nadzwyczajnego zebrania i ujawnienia tych tajemniczych informacji w posiadaniu których jest tzw. prezes, wtedy zdecydujemy o tym, czy członkowie tego chcą.
Chcę zwrócić uwagę wszystkim, że te podejrzane działania podejmowane przez tzw. prezesa i p. mecenasa, nie bez powodu nastąpiły dopiero teraz. Wcześniej kiedy żyli p. Kozłowski i p. Urbaś, świadkowie tamtych wydarzeń, nie mieli odwagi opowiadać taki bredni. P. Urbaś jako kombatant AK mógł w tej sprawie wiele powiedzieć.
Oświadczam, że sprawdzę, czy za granicą nie żyją może zduńskowolaninie lub ich rodziny, które tę sprawę będą pamiętać.
To jest wrogie działanie.
0Jestem przeciw!
Jestem za!
Zgłoś do moderacji