Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Sieradza, którzy w niedzielną noc na terenie gminy Zduńska Wola chcieli ukraść paliwo ze zbiornika w samochodzie ciężarowym. Usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 23:30 właściciel samochodu man z naczepą zgłosił telefonicznie dyżurnemu komendy, że nieznana osoba próbowała ukraść mu paliwo ze zbiornika w samochodzie stojącym na poboczu drogi w miejscowości Izabelów. Jednak po wyrwaniu korka wlewu została spłoszona przez niego i uciekła.
Podczas sprawdzania miejscowości policjanci zauważyli stojący w bocznej drodze samochód volkswagen golf. Okazało, się że siedzi w nim 19-letni mieszkaniec Sieradza. W bagażniku pojazdu znajdowały się natomiast puste zbiorniki na paliwo. Z rozmowy z kierowcą ustalono, że był z nim jeszcze kolega lecz wyszedł z auta. Policjanci postanowi więc go poszukać.
Po kilkunastu minutach w okolicach torowiska w miejscowości Andrzejów stróże prawa po krótkim pieszym pościgu zatrzymali drugiego sieradzanina, 24-latka. Okazało się później, że to on włamywał się do zbiornika. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Po spędzonej w nocy w komendzie, śledczy przedstawili im zarzuty usiłowania kradzieży z włamanie. Za to przestępstwo grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.