W stodole przy domu rodzina znalazła ciało 68-letniej Klary Woźnickiej, która zaginęła kilka dni temu.
Poszukiwaną kobietę rodzina odnalazła w środę ok. godz. 12 w stodole na posesji. Niestety nie żyła.
Nie wiadomo co było przyczyną śmierci, ale wstępnie przypuszcza się, że był to nieszczęśliwy wypadek. Ślady wskazują jakby kobieta wspięła się po belkach słomy i z nich spadła. Przyczynę śmieci ustali lekarz.
Mieszkanka wsi Suchoczasy Klara Woźnicka wyszła z domu 22 listopada tego roku około godziny 10. Nie nawiązała kontaktu z rodziną i zaginięcie zgłoszono policji. Jeszcze we wtorek zaginioną poszukiwało ponad sto osób - policja ze Zduńskiej Woli i Sieradza, straż pożarna, OSP.