Konne dorożki były głównym środkiem lokomocyjnym w Zduńskiej Woli. Ten kto powodził musiał mieć odpowiednik dzisiejszych praw jazdy.
W zbiorach Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola znajduje się karta dorożkarska wydaną w 1939 roku. W tym czasie dorożki były nadal najpopularniejszym środkiem transportu ludzi albo i używane w przemyśle.
-Dorożki stacjonowały na Rynku, dzisiejszym placu Wolności, tam też była pierwsza stacja benzynowa w Zduńskiej Woli i pierwszy postój taksówek, samochodów, które zaczęły wypierać konie - mówi Tomasz Polkowski, dyrektor MHM w Zduńskiej Woli. -Firm dorożkarskich w Zduńskiej Woli na pewno było kilka, a samych dorożek kilkanaście. Sklepy czy mniejsze firmy dysponowały swoim transportem, znane były tzw. rolwagi, czyli duże wozy transportowe, z płaskim dnem, na których przewożono np. urobek z fabryk do Łodzi - opowiada.
Dorożki z czasem zaczęły wypierać inne pojazdy, mechaniczne. Dorożka kojarzyła się jednak z bogactwem.
-Znane są opowieści o pierwszych maszynistach, którzy mieszkali w Zduńskiej Woli, pracowali w Karsznicach, a że zarabiali dużo pieniędzy. Podobno w dniu wypłaty maszynista wynajmowali dwie dorożki - w jednej woził swoje rękawiczki i kapelusz, a w drugiej jechał on sam. Miało to podnosić prestiż - mówi Polkowski.