Nie żyje 42-letni mieszkaniec Szadku, który miał dzisiaj wczesnym rankiem wypadek w Szadkowicach. Jego samochód uderzył w drzewo.
O godzinie 6:11 policjanci z "drogówki" zostali wysłani przez dyżurnego do miejscowości Szadkowice, gmina Szadek, gdzie doszło do wypadku drogowego.
Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że kierujący fordem eskortem, 42-letni mieszkaniec Szadku, jadąc w kierunku miejsca zamieszkania, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, dachował i uderzył w drzewo.
Mężczyzna doznał poważnych obrażeń ciała i został odwieziony karetką pogotowia do szpitala w Sieradzu. Jednak w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Policjanci ustalają dokładne przyczyny wypadku.