Pensjonariusz jednego ze schronisk z terenu powiatu zduńskowolskiego trafił do aresztu komendy, po tym jak awanturował się ze współlokatorami.
W czwartek około godziny 20:34 kierownik schroniska poinformował dyżurnego komendy o awanturze w schronisku. Dyżurny wysłał tam natychmiast patrol policji. Gdy patrol dojechał na miejsce, kierownik ośrodka oświadczył policjantom, że jeden z pensjonariuszy awanturuje się w ośrodku i niszczy przedmioty z jego wyposażenia.
Nie pomogła rozmowa lekarza z nim oraz podanie środków uspokajających. Gdy mundurowi weszli do ośrodka budynku zastali tam mężczyznę, który był bardzo pobudzony i miał zakrwawione ręce. Nie można było z nim nawiązać kontaktu słownego. Jego agresja wzrastała. Wobec powyższego stróże prawa obezwładnili furiata i założyli mu kajdanki. Następnie dla jego bezpieczeństwa i mieszkańców schroniska doprowadzili go do radiowozu i dowieźli do komendy.
33-letni pensjonariusz trafił do policyjnego aresztu. Znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu, miał w organizmie 0,1 promila alkoholu. Po spędzonej nocy w komendzie zostanie ponownie zbadany przez lekarza.