Stowarzyszenie Porozumienie Ponad Podziałami "Razem" przedstawiło swoje stanowisko w sprawie platformy multimodalnej, a także apelowało o przemyślenie jeszcze decyzji budowy basenu, gdy na półce leżą przygotowane dokumentacje innych inwestycji, a ich termin ważności zaczyna mijać.
Feliks Pacewicz, członek zarządu 3P oraz powiatu zduńskowolskiego, przypomniał długą historię powstawania projektu MOF, który podzielony został na trzy etapy. Etapu związanego z budową platformy przeładunkowej podjął się samorząd miejski Zduńskiej Woli. Pacewicz zaznaczał, że partnerzy projektu sądzili, że włączą się w to finansowo spółki PKP, a okazuje się, że gwarantują one pomoc merytoryczną. Feliks Pacewicz apelował, aby doszło do podpisania porozumienia.
-Myślę, że jest jeszcze duża szansa na to, aby platformę multimodalną wybudować, ale trzeba wejść w ścisłą współpracę z przewoźnikiem, którym jest PKP Cargo i PKP S.A., które ma własne tereny Skarbu Państwa i również PKP PLK. Te firmy są stricte związane z koleją i są wyspecjalizowane w tym temacie. Prosimy pana prezydenta i również naszych parlamentarzystów, pana Grzegorza Schreibera i pana senatora Seweryńskiego, żeby pomogli nam w tym temacie - apelował Pacewicz.
-Byliśmy przekonani od początku, bo ja również miałem przez pewien czas wgląd do tych dokumentów, że my będziemy partnerem, który przygotuje, jako samorząd te zadania, które do nie go należą, czyli wykonamy infrastrukturę techniczną pod te tereny - wodociągi, kanalizację, ewentualnie drogi dojazdowe do tego przedsięwzięcia. Dzisiaj się okazuje, że miasto miało budować przedsiębiorstwo biznesowe, do czego tak naprawdę miasto nie jest powołane - uważa Andrzej Brodzki z 3P i były wiceprezydent Zduńskiej Woli.
Andrzej Brodzki odniósł się także do pomysłu budowy krytej pływalni w Zduńskiej Woli przez spółkę MPWiK. Przeciwnikiem takiej inwestycji nie jest, ale uważa, że nie leży to w statucie tej spółki, a poza tym na półce leży dokumentacja techniczna budowy sali gimnastycznej przy PG 2, na którą pieniądze już wydano, a termin jej ważności mija w przyszłym roku.
-Rozmawiajmy o basenie, ale najpierw zbudujmy tę salę gimnastyczną, która będzie służyła dzieciom przez wiele lat. MPWiK to spółka powołana do budowy wodociągów i kanalizacji w mieście, kapitał zapasowy, który tam jest stanowi gwarancję uzyskiwania pożyczek, dotacji zewnętrznych na rozwój kanalizacji. Nie wolno tych pieniędzy wydać na basen, który nie jest w żaden sposób wpisany w statutową działalność tej spółki - argumentował Brodzki.