Sojusz Lewicy Demokratycznej w całym kraju rozpoczął akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o liberalizację ustawy antyaborcyjnej. Podpisy zbieraną są też w Zduńskiej Woli.
- Wniosek będzie dotyczył dwóch bardzo istotnych kwestii. Chcemy, aby Polacy odpowiedzieli czy obecny porządek prawny powinien zostać, czy jednak istniejąca ustawa powinna być zliberalizowana - mówi Małgorzata Niewiadomska-Cudak, nowa przewodnicząca SLD w województwie łódzkim.
Czy można przerwać ciążę, jeśli zagraża ona życiu i zdrowiu kobiety, jest efektem gwałtu, czy kiedy ciąża jest zagrożona, ponieważ płód jest ciężko lub trwale uszkodzony oraz czy można ją przerwać do 12 tygodnia, o czym ma zdecydować kobieta - takie pytania chce zadać Polakom w referendum SLD.
- Chcemy oczywiście, aby Polacy odpowiedzieli cztery raz tak, czyli za liberalizacją obecnie istniejących przepisów. Dlaczego zdecydowaliśmy się na akcję referendalną? Ponieważ PiS zawsze mówiło, że będzie wsłuchiwało się w głosy obywateli. Pod wnioskiem referendalnym musi podpisać się 500 tys. osób - podkreśla Niewiadomska-Cudak. - Dzisiaj Konstytucja jasno mówi, że każdy z nas ma prawo do decydowania o życiu osobistym, dlatego uważam, że takie prawo do decydowania mają również Polki i Polacy, czy chcą mieć dzieci, jeżeli np. ciąża jest zagrożona, pochodzi z gwałtu czy ciąża zagraża życiu i zdrowiu kobiety. To rodzice mają decydować o tym, czy chcą mieć akurat w tym momencie dziecko czy nie. Najbardziej kochane dziecko jest to, które jest oczekiwane i które rodzice chcą mieć. Chcemy, aby właśnie takie dzieci w naszym kraju się rodziły - dodaje.
Zainteresowani podpisem pod wnioskiem mogą przychodzić w każdy wtorek w godz. 17-19 do lokalu SLD przy ul. Sieradzkiej w Zduńskiej Woli. Działacze mają też wychodzić do ludzi. Formularz czeka też na stacji benzynowej w Zapolicach.