Nie tylko na straży prawa stoją policjanci. Wzywani są równie często przez małżonków, gdy jedno z nich mówi o zdradzie i rozwodzie, albo gdy mąż za głośno włączy telewizor.
Z między innymi takich powodu zduńskowolscy policjanci wzywani byli przez mieszkańców w miniony piątek. O pierwszym zdarzeniu dyżurnego komendy powiadomiła mieszkanka bloku przy ul. Ogrodowej. W porze wieczornych wiadomości zadzwoniła mówiąc, że w domu doszło do awantury pomiędzy nią a mężem. Powodem był fakt, iż powiedziała mu, że odchodzi od niego, bo ma kochanka i chce rozwodu.
Gdy mundurowi dojechali pod wskazany adres w mieszkaniu była jedynie zgłaszająca kobieta. Jej męża nie było już w mieszkaniu, wyszedł kilka minut wcześniej. Stróże prawa zakończyli interwencję pouczeniem.
Do drugiej interwencji doszło o godz. 20:18. Policjantów na interwencję wezwała kobieta z ul. Sieradzkiej, której przeszkadzał grający w mieszkaniu telewizor. - Jak ustalili mundurowi między zgłaszającą a jej nietrzeźwym mężem doszło do kłótni, której powodem był głośno grający telewizor, przed którym siedział jej mąż. Kobieta chciała spać, a mąż chciał oglądać telewizję. To przeszkadzało kobiecie w zaśnięciu. Po krótkiej rozmowie, policjanci załagodzili konflikt małżeński - relacjonuje rzecznik policji. Pijany mąż w końcu poczuł skruchę, bo telewizor wyłączył i poszedł spać.