Jolanta Borzęcka, jedyna kandydatka ze Zduńskiej Woli, która startowała do Europarlementu podziękowała za oddane na nią 1372 głosy. Zapowiada też dalszą karierę polityczną.
W niedzielę odbyły się wybory do Europarlamentu. Z ramienia SLD startowała zduńskowolanka Jolanta Borzęcka, która zdobyła w naszym województwie 1372 głosy, za co podziękowała mieszkańcom.
-Dla mnie, pierwszy raz stawiającej kroki wyborcze, jest to bardzo dobry wynik. W powiecie uzyskałam 298 głosów, w mieście 266. Jak na debiutantkę to uważam, że to bardzo dobrze - mówi Jolanta Borzęcka. -Chciałbym podziękować mojej rodzinie za to, że mnie wspierała, głosowała, była ze mną, że była wyrozumiała z powodu moich wyjazdów i nieobecności. Moim bliskim za to, że mnie wozili, podtrzymywali mnie na duchu oraz szczególnie moim wnukom Antkowi i Monice, którzy wierzyli we mnie - dziękuje.
To dopiero początek kariery politycznej Jolanty Borzęckiej, która nie wyklucza, że będzie kandydować w wyborach samorządowych.
-Kampania wyborcza do Europarlamentu była etapem, służyła pomocą, ponieważ nabierałam doświadczenia. Myślę, jeśli będę miała wsparcie ze zduńskowolskiej rady i wojewódzkiej to oczywiście będę chciała zaistnieć w wyborach samorządowych. Uczestnicząc w tych wyborach i może osiągając jakiś wynik, chciałabym pomóc jakoś miastu, ale również poprzez inne działania, o których myślę - nie wyklucza Jolanta Borzęcka, ale na razie nie zdradza jakie to inne działania chce prowadzić.
Zduńskowolanka zdradziła również, że poseł SLD Dariusz Joński ma dla niej propozycję. Wkrótce mają się spotkać.