W niedzielę 15 czerwca na boisku w Moszczenicy drużyna seniorów Pogoni Zduńska Wola rozegrała mecz XXXVI kolejki w 4 lidze łódzkiej z Włókniarzem Moszczenica.
WŁÓKNIARZ MOSZCZENICA - POGOŃ ZDUŃSKA WOLA 3:2 (0:1)
0:1 - Krzysztof Cichosz (36')
0:2 - Rafał Porada (48')
1:2 - Bartosz Jachymski (52')
2:2 - Bartosz Jachymski (60')
3:2 - Bartosz Jachymski (71')
Pierwszą dobrą sytuację do strzelenia bramki w tym meczu stworzyli gospodarze już w 3 minucie, kiedy po dalekim wyrzucie z autu w pole karne jeden z zawodników gospodarzy z pięciu metrów oddał strzał nad poprzeczką. W 12 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Grzegorza Gorącego zamykający akcję Kacper Korona strzela głową z 8 metrów, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej wybija piłkę głową obrońca Włókniarza. W 22 minucie groźnie z przed pola karnego uderzał Grzegorz Gorący, ale na posterunku był golkiper gospodarzy wybijając piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później mocno z dystansu z 25 metrów obok słupka strzelał zawodnik gospodarzy. Najlepszą sytuację do strzelenia bramki w pierwszej połowie meczu mieli gospodarze w 32 minucie, kiedy to nie wykorzystali sytuacji "sam na sam" z golkiperem Pogoni Mateuszem Pyrkowskim. W 36 minucie po trójkowej akcji Grzegorz Gorący - Rafał Porada - Krzysztof Cichosz, ten ostatni po wycofaniu piłki na szesnasty metr przez Rafała Poradę mocnym płaskim strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Drużyna Pogoni do przerwy wygrywała 1:0.
Po przerwie drużyna gości już w 48 minucie zdobyła drugą bramkę po dokładnym podaniu Arkadiusza Piotrowskiego w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem znalazł się Rafał Porada i pewnym strzałem podwyższył wynik meczu na 2:0. W tym momencie nic nie zapowiadało, że drużyna Pogoni przegra ten mecz. A jednak w ciągu dwudziestu minut gospodarze za sprawą Bartosza Jachymskiego zdobyli trzy bramki i ostatecznie wygrali ten mecz. Najpierw w 52 minucie Jachymski po dokładnym przyjęciu piłki głową wpadł w pole karne gości i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał po raz pierwszy Mateusza Pyrkowskiego. Następnie w 60 minucie meczu wykorzystał fatalny błąd bramkarza Pogoni, który po zagraniu jednego z obrońców nie trafił czysto w piłkę i zawodnik Włókniarza strzałem do pustej bramki zdobył drugiego gola w tym meczu. Trzecią bramkę zawodnik ten zdobył w 71 minucie po precyzyjnym strzale z szesnastu metrów po którym piłka przy słupku wpadła do bramki gości.
Następny mecz ligowy drużyna Pogoni Zduńska Wola rozegra w środę 18 czerwca o godzinie 17:30 na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli z Astorią Szczerców.