Skansen lokomotyw wkrótce będzie chroniony przez kilka kamer. Urzędowi miasta udało się wygrać pieniądze na jego zamontowanie w konkursie PZU.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć - tak w skrócie można opisać zasadę konkursu ogłoszonego przez PZU, w którym udział wziął zduńskowolski magistrat i wygrał prawie 10 tys. zł na zakup i zamontowanie kamer w skansenie lokomotyw w Karsznicach.
Skansen został już ogrodzony i oświetlony, ale to nie powstrzymało chuliganów od dewastacji muzeum.
-Niektórzy nie rozumieją, że to nie jest idący na złom tabor, tylko są to eksponaty muzealne. Jeżeli ktoś zostanie złapany w wagonie po zamknięciu skansenu, to będzie to traktowane jako włamanie do muzeum. To nie jest przebywanie na terenie pokolejowym- mówi Tomasz Polkowski, dyrektor Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola. -Wiceprezydent Jegier był inicjatorem tego, aby porozumieć się z PZU, bo to są pieniądze, które miasto wygrało w konkursie asekuracyjnym - podkreśla.
Kamer mają się pojawić jak najszybciej, będzie ich co najmniej kilka w newralgicznych punktach. Monitoring będą podglądać strażnicy miejscy.