Do pożaru doszło w magazynach firmy Biomatex w Zduńskiej Woli przy ul. Szadkowskiej specjalizującej się w produkcji tkanin.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęOgromne zadymienie powstało w wyniku pożaru. Bardzo drażniący dym utrudniał pracę strażaków, którzy musieli wymieniać się co jakiś czas, mimo że pracowali przy pomocy aparatów oddechowych.
-To budynek, który kiedyś należał do Zwoltexu, natomiast jedną część dzierżawi firma Biomatex, która zajmuje się przeróbką tekstyliów, zapaliła się maszyna do tego służąca. Pracownicy firmy zdążyli ugasić jeden pożar przed naszym przybyciem, ale ogień przerzucił się na magazyn ścinków. Jest bardzo silne zadymienie - mówi komendant KP PSP Zduńska Wola Wiesław Kopytek.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy zostali wyprowadzeni na zewnątrz, początkowo podejrzewano, że jedna osoba jest w zagrożeniu, ale okazało się, że pracował w innym miejscu. W tym czasie pracowało w magazynie ok. 30 osób.
-Ewakuacja była przeprowadzona bardzo szybko i sprawnie. Ugasiliśmy sami ogień, jesteśmy na to przygotowani, jest odpowiedni sprzęt: gaśnice, itp. Kopci się teraz, bo to jest specyfika poliestru - wyjaśnia Piotr Juszyński, prezes zarządu Biomatexu.
W akcji brały udział cztery jednostki strażaków, w tym dwie OSP.