Od kilku do kilkudziesięciu groszy miały wzrosnąć podatki od nieruchomości. Miały, bo ostatecznie przyjęto uchwałę utrzymującą stawki z zeszłego roku.
Oznacza to, że od budynków mieszkalnych lub ich części nadal zapłacimy 0,60 zł od 1 mkw, od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 19,40 zł od 1 mkw, za grunt pod dom 0,21 zł od 1 mkw, a za grunt pod działalność 0,71 zł od 1 mkw.
-Cieszy komunikat, że nie podnosimy podatków, żeby zachęcić potencjalnych inwestorów, że podatki u nas są niewysokie. Mogę też powiedzieć, że były przymiarki do podniesienia taryf opłat za wodę i ścieki, ale po analizie z panem prezesem stwierdziliśmy, że kondycja spółki jest na tyle dobra, że możemy uniknąć podwyżek - mówi prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.
Początkowo planowano podwyżkę średnio o 3 proc., ale ostatecznie władze miasta już na sesji przedstawiły radnym uchwałę pozostawiającą dotychczasowe stawki. Decyzja ta zaskoczyła część radnych, którzy doszukiwali się źródła tej decyzji w odwołaniu wiceprezydenta Jegiera. Inni byli zdania, że lepiej co roku podwyższać podatek o niewielką kwotę, niż robić to rzadziej, ale już dotkliwiej.
-W pełni przyznają rację panu przewodniczącemu rady, że głównie powinniśmy dbać o to, aby tych podatników było jak najwięcej, czyli nawet nie tylko podejmować uchwały mówiące o nie podnoszeniu podatków, ale również zaproponować takie przepisy, które dają pewne ulgi podatkowe dla tych, którzy jakoś zwiększają zatrudnienie, pojawiają się nowe miejsca pracy i docelowo pojawiają się zwiększone wpływy do budżetu miasta - przedstawiał swoje zdanie radny Jacek Hillebrand.
Radni zaznaczali też, aby zmiany uchwał nie pojawiały się w ostatniej chwili, tuż przed głosowanie.