Na głównym boisku na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli trzecioligowa drużyna kobiet Pogoni Zduńska Wola (trener Krzysztof Kochelak) rozegrała zaległy mecz XV kolejki 3 ligi łódzkiej z zespołem Kotana Ozorków.
Optyczną przewagę posiadały zawodniczki Pogoni, które w całym meczu stworzyły kilka dobrych sytuacji podbramkowych. W 9 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony wykonywanego przez Martę Grzelak, w dobrej sytuacji znalazła się Justyna Kubik, jednak nie zdołała pokonać Joanny Wejman.
Ta sama zawodniczka w 21 minucie nie wykorzystała najlepszej okazji do strzelenia bramki w meczu, kiedy po podaniu Natalii Gierczak znalazła się w sytuacji sam na sam z bramkarką Kotana, ale górą w tym pojedynku ponownie była Joanna Wejman.
Drużyna Pogoni złapała wiatr w żagle i minutę później po akcji prawą stroną boiska Martyny Kowalskiej i jej dośrodkowaniu w pole karne, po raz trzeci w tym meczu Justyna Kubik miała możliwość pokonania Wejman, ale tym razem strzał głową z 7 metrów obroniła dobrze ustawiona bramkarka gości. Zawodniczki Kotana starały się przedrzeć pod pole karne Pogoni, jednak dobrze spisująca defensywa (Ewelina Niciak, Natalia Okoń i Michalina Sutowicz) gospodarzy nie pozwoliła na zagrożenie pod swoją bramką.
W 35 minucie po indywidualnej akcji Martyny Kowalskiej w dobrej sytuacji znalazła się Natalia Gierczak, po której strzale prawą nogą w krótki róg z boku pola karnego dobrze w bramce Kotana zachowała się Joanna Wejman. Przed końcem pierwszej części meczu dwa celne strzały na bramkę Pogoni oddały zawodniczki gości, ale nie zaskoczyły one Izabeli Krzesińskiej. Trzeba zaznaczyć że w pierwszej połowie meczu bardzo aktywne były dwie skrzydłowe zespołu Pogoni Marta Grzelak i Magdalena Swędrowska, z którymi dużo problemów miały piłkarki Kotana.
Druga połowa meczu mogła się idealnie rozpocząć dla zespołu Pogoni, bo już minutę po wznowieniu gry indywidualną akcję przeprowadziła Justyna Kubik, ale w końcowej fazie jej strzał prawą nogą z 16 metrów poszybował nad poprzeczką bramki gości.
Między 48 a 50 minutą meczu dwie bardzo ładne akcje lewą stroną boiska przeprowadziła dynamiczna Marta Grzelak, lecz jej mocne dośrodkowania w pole karne gości nie wykorzystały Natalia Gierczak i Justyna Kubik.
Po tym meczu drużyna Pogoni awansowała na drugie miejsce w tabeli. Teraz w rozgrywkach nastąpi dwutygodniowa przerwa. Następny mecz zespół Pogoni rozegra w niedzielę 8 maja o godzinie 13:00 na wyjeździe z drużyną Błękitnych Dmosin.