Ponad 21 tys. obywateli Polski zostało rozstrzelanych w 1940 roku na mocy decyzji ZSRR. Te dramatyczne wydarzenia znane jako "Zbrodnia Katyńska" przypomniano w Zduńskiej Woli.
13 kwietnia obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, ustanowiony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 roku informacji o odkryciu na terenie ZSRR masowych grobów oficerów Wojska Polskiego. Od strzału w tył głowy zginęli też urzędnicy państwowi, inżynierowie, prawnicy, czy lekarze.
- Katyń to symbol związany z cierpieniem, ofiara najwyższa, jaką jest życie, ale chciałoby się żeby z tych uroczystości, kiedy pochylamy się nad ta wielką tragedią, również tą związaną z polską delegacją, która straciła życie lecąc w hołdzie do tego miejsca pod Smoleńskiem, żeby płynął mimo wszystko wielki przekaz związany z ojczyzną, jako wielką wartością, która tyle kosztowała ludzkich istnień, i tych współczesnych i tych odległych - mówił w okolicznościowym przemówieniu prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.
W Zduńskiej Woli główne uroczystości odbyły się na cmentarzu przy ul. Bema. Rocznicę uczciło też gimnazjum nr 1 - odbyła się tam specjalna lekcja historii poprowadzona przez pracownika Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola oraz akademia.