Pięć samochodów stojących na poboczu drogi na osiedlu Południe w Zduńskiej Woli zniszczył w piątek, wczesnym rankiem, pijany kierowca bmw.
Policjanci o godz. 4 rano zostali wezwani na ulicę Kossaka. Na miejsca zastali tam rozbity samochód bmw, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna podczas pijackiej przejażdżki staranował mercedesa, toyotę avensis i yaris, forda modeo i opla combo.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania kierującego. Jak ustali, do szpitala z obrażeniami ciała trafił 20-letni pasażer bmw, a właścicielem pojazdu okazał się 21-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli. Policjanci nie znaleźli go w miejscu zamieszkania, za to ustalili jego numer telefonu i namówili go, aby się sam zgłosił do komendy.
- Około godziny 11 "rajdowiec" przyjechał do siedziby policji. W wydychanym powietrzu miał jeszcze 0,26 promila alkoholu. Pobrano od niego krew do badań. Zduńskowolaninowi zostaną przedstawione zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym oraz spowodowania kolizji drogowej - podaje Jacek Kozłowski z komendy.
Śledczy zatrzymali 21-latkowi prawo jazdy. Niewykluczone, że zostaną przedstawione mu za jakiś czas zarzuty spowodowania wypadku drogowego. Kierowcy na "podwójnym gazie" grozi do 2 lat pozbawienia wolności.