Prawie 2 promile miał kierowca, który dziś po 17 wjechał do rowu w Szadkowicach.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna jadą w stronę Szadku, tuż za łukiem drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu po przeciwnej stronie.
Prawdopodobnie, uderzył on również w jedno z rosnących wzdłuż drogi drzew. Siła uderzenia byłą na tyle duża, że z samochodu niemal odpadł silnik. W zderzeniu ucierpiał jedynie kierowca, jednak odmówił on przewiezienia do szpitala. Miał on ponad 2 promile alkoholu.
Sąd może wymierzyć oskarżonemu karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch, oraz zabrać prawo jazdy do lat 10.