Na nadzwyczajnej sesji rady zapoliccy radni zgodzili się przekazać jeszcze 20 tys. zł, by druhowie z OSP Zapolice mogli kupić nowy, lekki wóz ratowniczy.
Gorąca dyskusja na temat wygospodarowania jeszcze 20 tys. zł na kupno samochodu dla OSP Zapolice rozgorzała tydzień temu na regularnych obradach radnych. Od tego czy radni zgodzą się przekazać jeszcze 20 tys. zł, bo wcześniej już taką sumę zabezpieczyli w budżecie, decydowało czy samochód uda się w ogóle kupić.
-Na straży nie można oszczędzać - przekonywał Andrzej Jędrasik, naczelnik OSP Zapolice. Miał poparcie u wielu radnych. -Popieram kupno samochodu. Skoro brakuje, a jest potrzeba to te pieniądze trzeba znaleźć - uważał radny Wiesław Ornafel. -Też uważam, że należy pieniądze znaleźć - popierał go radny Adam Kaczmarek, który też dopytywał o koszty utrzymania samochodu, jego wyposażenia, itp.
Zagwostkę miała skarbnik gminy Barbara Olbińska, która wyjaśniała, że trudno jej na tym etapie budżetu znaleźć pieniądze, tym bardziej, że wniosek o to, złożono kilka dni przed sesją. Na piątkowej, 30 maja, sesji nie podjęto decyzji, dlatego w poniedziałek, 2 czerwca, radni spotkali się na nieformalnym spotkaniu, aby sprawę jeszcze przedyskutować. Dwa dni później na nadzwyczajnej sesji zgodzono się przekazać 20 tys. zł, z oszczędności poprzetargowe na remont ul. Podleśnej w Zapolicach. Pieniądze te miały zwiększyć pulę na remont innej drogi.
Radni musieli się z decyzją śpieszyć, bowiem do 6 czerwca druhowie muszą złożyć komplet dokumentów w sprawie kupna nowego auta. OSP Zapolice już pozyskało 64 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 40 tys. zł od Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, 16 tys. zł sami musieli wygospodarować, a gmina Zapolice w sumie dała im 40 tys. zł.