Policjanci interweniowali po meczu piłki nożnej w Zapolicach. Tym razem nie chodziło o zachowanie kibiców, lecz o kradzież… piłki nożnej, którą rozgrywano mecz.
1 września ok. godz. 17 dyżurny komendy wysłał policjantów na interwencję zgłoszoną przez organizatorów meczu piłki nożnej na boisku gminnym w Zapolicach. Gdy mundurowi dojechali na miejsce zgłaszający poinformował ich, że podczas rozgrywania meczu jedna z piłek wyleciała za ogrodzenie boiska. Nie można było jej znaleźć.
- Po zakończeniu turnieju w pobliżu boiska zauważył idących dwóch mężczyzn. Jeden z nich pod koszulka miał schowana piłkę. Poprosił aby pokazał czy nie jest ona własnością klubu. Mężczyzna nie chciał tego zrobić. Piłkarze odebrali mu ją siłą. Okazało się, że piłka wartości 60 złotych należała do klubu - relacjonuje rzecznik zduńskowolskiej policji. - Stróże prawa wylegitymowali młodzieńców. Niosący piłkę to 31-letni mieszkaniec gminy Tyrawa Wołowska, jego kompan to mieszkaniec Sosnowca w tym samym wieku.
Mężczyźni pracują przy budowie drogi S8 i tymczasowo zamieszkują w Zapolicach. Mieszkańca gminy za popełnienie wykroczenia kradzieży mundurowi ukarali mandatem w wysokości 200 złotych.